Ostatnia niedziela października była ciepłym i słonecznym dniem. Postanowiliśmy wybyć całą rodziną na poobiednią wyprawę. Nasz wybór padł na Pustynię Błędowską. Dla Maćka to była pierwsza wizyta w tym miejscu. Pojechaliśmy samochodem do Chechła na Dąbrówkę , na miejscu byliśmy około 14 nowego czasu. Zaskoczył nas spory tłum jaki zastaliśmy na miejscu. Zwykli zwiedzający, quady, terenówki i motocykle. Ruch był na pustyni całkiem spory:
Postanowiliśmy dojść do brzegu Białej Przemszy przepływającej przez środek pustyni ale się nie udało dojść. Po półgodzinie marszu po piachu zrezygnowaliśmy z naszego celu na rzecz:
Dzień zakończyliśmy zachodem słońca, który to pojechalismy obejrzeć do Niegowonic:
Bloga wspierają:
Gadu Gadu
niedziela, 26 października 2008
niedziela, 19 października 2008
Góra Bienia
Po dwutygodniowej przerwie i po załataniu dziury w dętce po poprzedniej wyprawie, dzisiaj postanowiłem odwiedzić bliższą okolicę. Wybrałem Górę Bienia bo jest najbliżej a jeszcze nie udało mi się na niej być. Trasa dzisiejsza przedstawiała się tak:
W miejscu tym rozpoczęła się historia przemysłu w Ząbkowicach. W okolicach tej góry mniej więcej od XIII wieku kopano rudę galmanową a w 1559 roku powstała huta cynku.
Pozostałości po dawnej działalności górniczej wyglądają obecnie tak:
Parę widoków z góry Bienia:
W miejscu tym rozpoczęła się historia przemysłu w Ząbkowicach. W okolicach tej góry mniej więcej od XIII wieku kopano rudę galmanową a w 1559 roku powstała huta cynku.
Pozostałości po dawnej działalności górniczej wyglądają obecnie tak:
Parę widoków z góry Bienia:
Od Bajkopilot |
niedziela, 5 października 2008
Dalszy ciąg niedzielnego bajkowania
Z powrotem na rowerze. Niestety z nieznanych przyczyn uszkodzeniu uległ plik z trasą i waypointami :(. Trasa mniej więcej wyglądała tak:
Początek trasy to droga przez Tucznawę w stronę Rogatki, później skręt na Przymiarki i do końca gdzie napotykamy trasę rowerową. Przejazd pod torami:
Później lekko pod górę i skręt w prawo za znakami trasy rowerowej. Po pewnym czasie dojeżdżamy do torów kolejowych, które biegną w tym miejscu głębokim jarem. Parę widoków z linii:
W końcu postanowiłem zjechać z utartych ścieżek i skręciłem w lewo w pola i tak rozpoczęła się cześć wodna tej trasy:
Początek trasy to droga przez Tucznawę w stronę Rogatki, później skręt na Przymiarki i do końca gdzie napotykamy trasę rowerową. Przejazd pod torami:
Później lekko pod górę i skręt w prawo za znakami trasy rowerowej. Po pewnym czasie dojeżdżamy do torów kolejowych, które biegną w tym miejscu głębokim jarem. Parę widoków z linii:
W końcu postanowiłem zjechać z utartych ścieżek i skręciłem w lewo w pola i tak rozpoczęła się cześć wodna tej trasy:
Subskrybuj:
Posty (Atom)